24 grudnia 2011

Anty-życzenia


                W tych wyjątkowych, wyniosłych chwilach pragnę złożyć wszystkim najserdeczniejsze życzenia świąteczne. Niech te dni miną w tradycyjnej atmosferze rodzinnych kłótni, spowodowanych przez błahe i jakże urokliwe nieporozumienia, urastające do rangi walk o niepodległość. Życzę, aby przy suto nakrytym stole szanowne grono biesiadników obżarło się kosztem niewdzięcznej pracy matek, żon, córek oraz kochanek, zapominając o duchowym przesłaniu umiarkowania w jedzeniu i piciu. Nie powinno też zabraknąć wysokoprocentowych napojów wyskokowych, które skutecznie znieczulają irytację świątecznych opozycjonistów, cudownie sprawiając, że Boże Narodzenie staje się faktycznie wesołe. Niech sugerowanie „zdrowych Świąt”, nie będzie ograniczone do dolegliwości jedynie grypowych czy żołądkowych po ciężkostrawnym, wigilijnym jadle, tylko zawiera troskę o nadwątlone przygotowaniami nerwy nadgorliwych organizatorów świątecznej nasiadówki. Życzę również, aby goście w swojej wspaniałomyślności zwrócili szczególną uwagę na niezgodny z zasadami savoir-vivre’u układ sztućców, bądź nierównomierny rozkład bombek na, w ich mniemaniu, zbyt barokowej choince. Niech te okazjonalne spotkania z mniej lub bardziej bliskimi osobami, upłyną w zgodnym narzekaniu  na nieudaną pogodę – niekorzystnym biomecie, odwilży, słabych opadach śniegu albo mrozie. Nie powinno braknąć kąśliwych dygresji cioci Gosi dotyczących niekompetentnych sąsiadów, omówienia złych nawyków dietetycznych wujka Stefana, pseudonaukowych rozpraw babci Janiny na temat przewlekłych chorób wewnętrznych jej znajomych rówieśniczek oraz przesadnej kurtuazji i sztucznego uśmiechu u wszystkich uczestników świątecznych dysput o niczym istotnym. Życzę także, aby obdarowani prezentami zdobyli się na prawie niewymuszony entuzjazm i eksplozję radości, nawet jeśli otrzymany podarunek wprawi ich w głębokie zakłopotanie.
                Mogłabym tak wymieniać kolejne życzenia aż do znudzenia, ale odpuszczę. Przecież najważniejsze jest to, że się Chrystus narodził.

Zbieżność imion zupełnie przypadkowa.

2 komentarze: