9 października 2012

Szkło



Oczyszczona z winy
Przez szklaną butelkę na stole
Śmieję się

Jaką piękną mam twarz
Popadło w zachwyt nawet lustro
Wczoraj jedno rozbiłam
Już o tym zapomniałam

Śmieję się

Wspaniale z lekkością myśli
Tańczę bez pary po pokoju
Lubię za niewielką cenę
W sklepie kupować szczęście

Śmieję się

Wreszcie kocham siebie
Taka miłość nigdy nie zwodzi
Jestem sobą bez ciemnych okularów
Bez wilgotnych oczu

Śmieję się

Pozamykane drzwi
Milczący telefon
Pusta lodówka
Wyrzucone wiersze

Śmieję się

Oczyszczona z siebie
Przez szklaną butelkę na stole
Śmieję się